Nie mamy wiele
Zajadam jajecznicę, słońce zerka przez okno
Ducha mam wesołego, a to najważniejsza rzecz
W bocznej szpalcie umieściłam link do zbiórki dla Norberta
(TUTAJ jest jego profil na FB)
Postać jest absolutnie realna i ma prawdziwe problemy
Norbertowi grozi amputacja drugiej nogi
Drugiej, bo jedną już stracił z powodu cukrzycy
Łatwiej uciąć niż coś robić, na to potrzebna kasa
W celu zbiórki jest coś o Medjugorie
Ludzie mogą wierzyć lub nie wierzyć (ja nie wierzę, to nie ma nic do rzeczy)
Niech Was to nie zniechęca, bo wiem, że panowie (Norbert i Andrzej)
spożytkują te pieniądze tak, żeby było dobrze
Jeśli nie uda się do końca leczenie, niech sobie przynajmniej pojadą gdzie chcą
Upubliczniam to, bo wiem, że im trudno
Nie mogą powstawiać zdjęć swoich dzieci, żeby się panie wzruszyły
Tak już jest w social media, że trzeba banialuki opowiadać jak to się ma dla kogo żyć
Bo sama wola życia publiczności nie wystarcza
Wspomóżcie, jeśli możecie, albo przekażcie info dalej.
czwartek, sierpnia 02, 2018
2 komentarze:
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niedawno zbierała Ania z Gdańska dla swojego męża i udało się, niestety musimy wyręczać państwo...
OdpowiedzUsuńSmutno, że tak jest. Czasem trudno wydobyć się z nicości, bo akurat ci panowie od dawna biedują ... takie są renty, taka jest rzeczywistość na prowincji.
Usuń