Wiesz Mu, że lubię sprawdzać mapy. I co ja widzę? (...). Przyglądając się wczoraj mapie, na której ktoś w Stanach pracowicie nanosi te wszystkie koronawirusy zauważyłam, że jest logiczny problem z rozróżnieniem Irlandii i Republiki Irlandii. Komuś tam za wielką wodą wydaje się, że Republiki jest bardziej i więcej, podczas gdy faktycznie Republiki jest mniej, a trzy przypadki wirusa w Północnej zapisują się na konto Zjednoczonego Królestwa, które oddzielone jest od nienaszej Północnej morzem. Znaczy się Irlandia jako wyspa nie jest jednym państwem. Jak tak człowiek uruchomi racjonalne myślenie, dziwactwo. Ale chyba idziemy w dobrym kierunku, bo dzisiaj Republika zniknęła i jest już tylko Irlandia. Ma więcej koronawirusów, ale za to jest bez granic. Wszystko ma swoją cenę ...
Mysz zaintrygowana.
poniedziałek, marca 09, 2020
8 komentarzy:
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W Kanadzie kiedyś w hotelu nie chcieli nas zaczekować, bo pani uznała, że nie takiego kraju jak Luksemburg. A ona była dobra w szkole z geografii...
OdpowiedzUsuńTak powiedziała? :D Wysoka specjalizacja nie tłumaczy ignorancji (domyślam się, że liczby wklepuje jakiś mądraliński, który naprawdę musiał się spiąć, żeby się na ten uniwersytet, który udostępnia mapę, dostać)
UsuńAmerykanie onegdaj miewali wiele takich wpadek...
OdpowiedzUsuńOni mają problem z ogarnięciem własnych śmieci. Podobno całkiem spory procent obywateli amerykańskich uważa, że Teksas to osobny kraj.
Usuńodkąd pewna Francuzka zapytała mnie rano, czy jestem z Amsterdamu, czy z Rotterdamu, to pewne sprawy stały się dla mnie bardzo klarowne...
OdpowiedzUsuń/tak dla porządku wyjaśnię gapiom, że chodziło o "Poland - Holland" :)/...
p.jzns :)
Ja z tego powodu wysyłając list do Polski nie piszę Poland tylko Pologne
UsuńMniejsza szansa na pomyłkę
@PKanalia, bardzo podoba mi się w Twojej historii ten subtelny hint "rano" :D
Usuń@rybenka, przydatna technika :)
tak bardzo rano to w sumie nie było, ale przed midi, bo sklep był otwarty, a w nim właśnie doszło do rozmowy jakoś tak przypadkiem...
Usuńtak teraz widzę, że mój komentarz był mało klarowny... tedy wyjaśnię, że post skojarzył mi się takimi pomyłkami polegającymi na nie odróżnianiu jednego kraju od drugiego... typowy przykład to wietnamski bar, na który większość Polaków mówi "u Chinola"... kiedyś jeszcze było popularne określenie "Rusek" na każdego białego przybysza zza Buga, ale teraz trochę się to zmieniło i zauważyłem, że w powszechnym uzusie językowym jest "Ukrainiec"...