

czarnej kawy i herbaty wiśniowej.
Miejsce: mieszkanie teściów.
Czas: sobota.
I w związku z tym refleksje różne ...
Czy np. w rodzinie mogą współistnieć różne światopoglądy bez wzajemnego wchodzenia sobie na głowę? Chciałabym móc powiedzieć, że tak, ale w sprawach rodzinnych nie lubię koloryzować. Dość jest tych głupot nieprzepracowanych w wielu innych miejscach. Odległość bywa błogosławieństwem.
To inspirujący temat na dyskusję na "Związku niesakramentalnym".
OdpowiedzUsuńPoczekaj, niech no ja wrócę do domu ... ;)
UsuńPrzecież czekam :-) A ze mną czeka Rysio...
UsuńOdległość bywa najlepszym lekarstwem na poprawne stosunki w rodzinie
OdpowiedzUsuńWiem o tym aż za dobrze...
Tak myślę, bliscy tęsknią, nie-bliscy krępują się tak od razu na człowieka rzucić ze swoją "osobowością". A zanim minie parę dni adaptacji .... puf ... i nas nie ma. To jakaś metoda :)
UsuńJa wiem na pewno że moje małżeństwo by nie przetrwało gdybyśmy nie wyjechali
UsuńTo trochę nasza wina bo byliśmy strasznie uwikłani w toksyczne relacje rodzinne
Czyli rozpoznaliście problem i podjęliście stosowne działania :) Brawo Wy! :)
UsuńRaczej życie się tak ułożyło
UsuńBardzo długo nie rozumiałam problemu
mogą, ale pod warunkiem /koniecznym/, że te światopoglądy mają wspólny element: brak aprobaty do wchodzenia komuś na głowę...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
No i tu niestety powstaje taki problem, że to wyluzowani ludzie potrafią odpuścić. A często granica podziału w światopoglądach biegnie pomiędzy wyluzowaniem i autorytaryzmem.
Usuńpodałem tylko warunek konieczny, czyli potrzeba czegoś jeszcze... choćby ten wspomniany przez Ciebie luz, czy też mówiąc szerzej zdolność i umiejętność realizacji tego wspomnianego elementu światopoglądu...
Usuńtemat faktycznie może być ciekawy do obgadania na "Związku" :)
To zależy jaka rodzina i jakie światopoglądy...różnie z tym bywa. Koleżanka niektórych gości zaprasza tylko osobno!
OdpowiedzUsuńJest to prosty sposób na uniknięcie konfliktów, chociaż wtedy jeszcze my/gospodarze pozostajemy do zaorania. Mam wrażenie, że pewne obozy bardzo się spolaryzowały i łatwiej o utratę znajomych, nie tylko w blogosferze.
Usuń