Zasadniczo bez powodu, i nie bój nic, jutro będzie kolejna filiżanka przedstawiona.
Z Kraciastym jeszcze nie zaplanowaliśmy daty ślubu,
a już jeździmy palcem po mapie i planujemy podróż poślubną.
Zapisuję i nazywam regiony ... Roztocze — Szumy, Krasnobród. Ruś Czerwona - Łańcut, Przeworsk, Sieniawa, Leżajsk, Zamość, Chełm. Małopolska — Lublin. Podlasie — Drohiczyn, Siemiatycze, Hajnówka, Białowieża, Białystok, Tykocin, Augustów. Suwalszczyzna — Suwałki ... zatrzymuję się. Czy Białowieża to nie czasem Polesie?
A Suwałki ... to chyba już Litwa.
Podróż na Wschód. Dokładnie kiedy, nie wiadomo.
Za to blogi czytam codziennie ... nawiązując do listy, którą czynimy,
mieszkacie może w pobliżu i
- znacie miejsce koniecznie-do-zobaczenia w podróży na Wschód?
- mielibyście ochotę w nieokreślonej przyszłości na spotkanie z Kraciastym i Świechną?
W tych podróżach palcem po mapie towarzyszy nam szczęście,
wczoraj też, gdy leżeliśmy z nosami przytulonymi zanim jeszcze zaszło słońce.
Dzisiaj niedziela dla naszej rodziny 💑 + 😸, najpierw tylko ja do pracy i z powrotem.
Dajcie znać, macham zachęcająco 🙋
Mieszkamy. 20 km od Łańcuta.
OdpowiedzUsuńooo Frau - to my prawie krajanki :)
Usuń"moi" też mieszkają blisko, bo w Sieniawie ...
O proszę, w Łańcucie to pałac Potockich i ja chciałabym synagogę zobaczyć. Poza tym z tego regionu dość ważne dla nas obojga są jeszcze okolice Sieniawy ... :)
UsuńSieniawa to z drugiej strony, bo ja jestem z Rzeszowa.
Usuń:)
UsuńChyba wiedziałam :D Oczywiście z tej listy nie wszystko da się zrealizować teraz ... to taka lista marzeń, może coś wypadnie, a pojawi się coś innego ;) Niemniej jednak, będziemy Ciebie wypatrywać ...
UsuńZobaczycie bez trudu - jestem największą babą w okolicy :)
UsuńNajwiększa Baba W Okolicy - powiedz to na głos, zauważ jak to brzmi mocarnie. Tym bardziej z ciekawości będę miała na uwadze, żeś z Rzeszowa. Jakby co, to wiesz ... ;)
UsuńPOLECAM - Łańcut, Przeworsk, Leżajsk i SIENIAWA ... ta ostatnia, to moje rodzinne gniazdo po mieczu, tam urodził się mój Tato, tam mam rodzinę ... kiedyś jeździliśmy co roku na wakacje, teraz, przez całą Polskę dla Mamci za daleko. Kocham tamten świat, chociaż jest inny, od tego, w którym żyję
OdpowiedzUsuńI widzisz jakie to przypadki ... rodzina mojej babcie ze strony taty jest z tamtych okolic (Majdan Sieniawski, Adamówka). I babcia Kraciastego również! (Wiązownica).
Usuńoooo !!! rzeczywiście, świat jest mniejszy niż nam się wydaje !
Usuńna samym początku blogowania przekonałam się o tym i ze zdziwienia nie mogłam wyjść z podziwu dla zbiegów okoliczności :)
mój pierwszy blog w onecie byl takim żartobliwym blogiem, namówili mnie Krystyna i Tomasz .. Kiedyś na blogu Krystyny przeczytałam notkę o tym, jak to u Niej w kuchni zamieszkał świerszcz, a że do swojego podpisu pod komentarzem zawsze dodawałam emotikon (taką fiołkową świnkę) no to bez namysłu wpisałam, że moja fiołkowa świnka viola zakochała się na amen w świerszczu ... od słowa do słowa Krystyna nadała "świerszu" imię Mącidresz, a ja dla hecy przerobiłam je na nieco szumniej brzmiące i tak ... powstał mój blog - "violka i pan M – zwyczajne i niezwykłe przygody panny violki i Waldemara Drugiego Mącidreszczańskiego" :) ale do czego zmierzam - pewnego razu opisywałam przygody rezolutnej violuni w czasie zwiedzania poddasza pięknego pałacu Czartoryskich w Sieniawie, rodowej siedzibie panny ... wyobraź sobie moje gigantyczne zdziwienie kiedy Tomasz, którego wtedy prawie nie znałam, wpisał mi, że rodzina violuni mieszka w domu koło Krzyża ..... noooo - rzeczywiście mieszka ! i potem od słowa do słowa wyszło kto dzie mieszka i kogo zna :)
W pałacu Czartoryskich moi rodzice mieszkali chyba 2 lata temu (lub coś koło tego), gdy w wakacje wybrali się na poszukiwanie tatowych "korzeni". Bardzo sobie ten pobyt chwalili i stąd mój zamysł, żeby chociaż to miejsce (nierodowe) zobaczyć :)
Usuńwarte zobaczenia! a wiesz - kiedyś do pałacu prowadziła przepiękna aleja starych drzew, akurat byłam w Sieniawie, kiedy przeszło tornado, drzewa połamały się jak zapałki, a część leżała powyrywana z korzeniami. Pamiętam ten pałac, gdy jeszcze nie był hotelem .. i żeby nie było - to rodowe włości violuni, ja tam zza pałacowego ogrodzenia jestem :)
UsuńWiem, że długo pałac był w ruinie, nawet podobno straż pożarna robiła sobie na nim ćwiczenia. I to raczej nie obecnej władzy zawdzięczamy, że teraz wygląda jak wygląda (taki wtręt polityczny, bo widziałam tę pyskówkę u Ciebie na FB).
UsuńZapraszam do Gliwic Swiechno, nie tylko palcem po mapie. To moze nie tuz, tuz, ale miasto sliczne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie tuż tuż, ale dla nas po drodze, jeśli postanowimy jechać z Dolnego Śląska, co teraz wydaje się bardzo pradopodobne :D
Usuńja też czekam w Gliwicach!..
UsuńA Roztocze piękne, jeszcze ciche i cudownie zielone. W Krasnobrodzie, przez siedem lat z rzędu spędzałam wakacje z moimi małymi chłopakami - słoneczne wspomnienia
W pałacu w Sieniawie bywam na cudnych, charytatywnych balach Fundacji Kresy2000
Teraz wystarczy tylko sygnal Swiechno i Mysiu. A wiec ... kiedy sie spotykamy w Gliwicach? :))
Usuń:D :D :D
UsuńNa razie, @Alenko, ustalona została (dzisiaj rano) data ślubu. I wygląda na to, że nie uda się nam wyprawa poślubna w sierpniu, chyba, że zyskałaby status przedślubnej ;)
No ja jestem zachodnia;)
OdpowiedzUsuńJa również. Za to Kraciasty jest oświęcimsko-wschodni (wychował się w mieście Siekiery). Musiałam to napisać, bo to pięknie brzmi, i enigmatycznie :D
UsuńPiękna nazwa!!
UsuńZnaczy ja teraz jestem zachodnia
Ale moja rodzina z okolic Siedlec, więc wsodnia:))
Przeczytałam to jeszcze raz i muszę dopisać: wychował się w mieście zespołu Siekiera :D
UsuńPolecam jeszcze Kruszyniany z polskimi Tatarami. Nim
UsuńBuhahahaha
Usuń😁😁😁
...a więc i Izabeli Czartoryskiej, która otaczała tam mecenatem poetów sentymentalnych...
Usuń@FrauBe, tak właśnie i nie inaczej - nigdy tam nie byłam, ale oczywiście, gdy przybędę, natychmiast zgłoszę się do Pałacu Czartoryskich. Oprócz pałacu intryguje mnie również park ...
UsuńByłam, widziałam :)
UsuńPodróż na wschód też mam w planach, muszę tylko męża urobić...
OdpowiedzUsuńKraciastego na szczęście urabiać nie trzeba, pali się do tej wyprawy jak i ja, bo wschód jest z pewnością piękny, i my to piękno uwiecznimy :)
UsuńTykocin, urokliwe miasteczko na Narwią z pięknym muzeum-synagogą. Tego nigdzie nie zobaczycie.
OdpowiedzUsuńI właśnie do tego muzeum chciałabym zajrzeć :)
UsuńCieszę się, że trafiłam na Twojego bloga. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam :)
Usuń