piątek, czerwca 14, 2019

In a cup of ...




green tea.
Location: friends' house in Dundalk, Co. Louth.
Time: Wednesday evening ...

A very nice change of environment after a day at work. Of course, the rain was pouring down. In a situation like this always better to stay inside. Uprzedzając pytania: na talerzyku jest arbuz, w słoiku miód.



green tea.
Location: Tea Room at Mount Stewart, Portaferry Rd, Newtownards BT22 2AD, UK.
Time: yesterday afternoon.

Tym razem nie lało, tośmy sobie pojechali do Irlandii Północnej sprawdzić, czy granica nadal jest tylko na mapie. Piszę o tym na Galaktycznej. Podróż dała nam do myślenia, pogadaliśmy na Związku o cenie władzy. Dzisiaj lało i będzie lać ... do poniedziałku włącznie.

19 komentarzy:

  1. Mniam, mniam, czytam przy kawie z sernikiem....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I prawidłowo. Każdy łapać się za swój kubeczek i rozsiewać mi tu radość, kurła!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na pogodę? Mogłabym rozważyć. Co wyjdę na dłuższy spacer, potem muszę siedzieć pod dorącym prysznicem. Już mnie to trochę zaczyna wkur...denerwować.

      Usuń
    2. Na pogodę!
      Błagam - mogę na klęczkach (w tym wypadku ta pozycja przynajmniej może mieć sens)!

      Usuń
    3. Interesuje Cię Dorący prysznic (notuję, zapamiętam sobie :*).

      Usuń
    4. Co to jest Dorący prysznic i czy to jest literówka? Jeżeli to coś takiego jak gorący, to nie denerwuj mnie - dawaj mi tu deszcz i jakakolwiek temperaturę, byle niską! Przed chwila wróciłam z Rynku, łaziłam tam i z powrotem pod kurtyną wodną, a rezultat można określić mianem łajna. Chwila przyjemności, a potem wielkie, parujące w piekarniku łajno.

      Usuń
    5. Literówka jak najbardziej, zauważona dopiero po pracy, co mną wstrząsnęło, rzecz oczywista :D
      Będzie deszcz! I niska temperatura. Kiedy? Powiem dyplomatycznie: trzeba czekać.

      Usuń
    6. Nihil novi sub sole. Moje życie od co najmniej 25 lat składa się głównie z czekania. Najgorzej, że przeważnie jest to czekanie na Godota...

      Usuń
  3. przypomniałaś mi, jak będąc kiedyś w Grecji jako małolat z młodszej grupy wiekowej wybałuszyłem oczy ze zdumienia widząc w knajpce καρπούζι (karpoúzi) podane na talerzu z nożem i widelcem do kompletu...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co w tym było dziwnego? :D

      Usuń
    2. podkreślam: "jako małolat z młodszej grupy wiekowej"...

      Usuń
  4. U nas nawet zimny prysznic nie pomaga... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas niemiłosierny żar się z nieba leje ... chętnie podeślę Ci zupełnie gratis :) Słoneczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekować ... podobno ma się u nas poprawić w następnym tygodniu ... tak mi kilka dni temu taksówkarz irlandzki oświadczył :D

      Usuń
  6. @BBM @Yolanthe, czytam, słyszę, zazdroszczę Hiszpanii w środku Europy, choć jak siebie znam, to w tej Hiszpanii siedziałabym pod wentylatorem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też ... nie lubię tropików :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Podoba mi się ta radość na Twoim talerzyku, wprawdzie miał być arbuz, którego nie dostrzegam, ale za to Cię lubię, że mi humor poprawiłaś przez co upału nie dostrzegam.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***

Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)