Czekał, aż woda zabierze go w inne miejsce.
Życie na krawędzi jest trudne.
Czasami spotyka się ludzi, którzy wrzucą do wody, czasami takich, którzy nadepną. Albo mewę.
Na plaży pustki. Jesień. Lockdown.
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
mnie uczono o "raku", a nie o "krabie", ale okazuje się, że to drugie też funkcjonuje, poza tym pustelniki to ani raki, ani kraby, więc nie ma co tworzyć zagadnienia... w realu pamiętam je z Grecji, jako małolat spotykałem je nurkując w morzu... te akurat na żadnej krawędzi nie żyły i chyba czuły się bezpiecznie maszerując po piasku dna nieświadome faktu, że obserwuje je jakiś małpi podrostek...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Pustelniki faktycznie nie są ani rakami, ani krabami, natomiast taka jest nazwa popularna tych skorupiaków po angielsku. Również pierwszy raz widziałam je w Grecji :) Od razu dodam, że nie nurkowałam ;) Nie umiem pływać.
UsuńKażde istnienie warte jest uwagi, chyba tylko człowiek czasami trwa bez sensu...
OdpowiedzUsuńKażde istnienie stara się rozwinąć w całościt kwiący w nim potencjał. Tylko człowiek nie tylko ma z tym problem, ale nawet próbuje poskramiać swoje młode w ich potencjale, myśleniu, wypierając logikę fikcją.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńGość całkiem przystojny i zasługiwał na Twoją uwagę. ;) :) Jak dobrze, że nikt go nie rozdeptał.
Pozdrawiam serdecznie.