sobota, maja 18, 2019
In a cup of ...
americano.
Location: Stockwell Artisan Foods, No 1 Stockwell Street, Drogheda, Co. Louth.
Time: yesterday afternoon.
Wczoraj byliśmy na zakupach, mam dzięki temu fru fru sweterek Missoni w kolorze paryskiego błękitu. Sukienki ślubnej jak nie było tak nie ma.
Dwa linki. Po pierwsze na Galaktycznej są już foki. Po drugie tekst na Wyborczej o zawadiackim tytule "Pojechał do Amazonii nawracać szczęśliwych Indian. Stracił powołanie, wiarę i żonę". Pominę, że religia zinstytucjonalizowana i ewangelizacja karmią się ludzkim nieszczęściem. Daniel Everett jest językoznawcą i przyjedzie do Polski za kilka dni w ramach szóstej edycji Copernicus Festival. Chodzi o Chomsky'ego, o język i gramatykę uniwersalną. Ciekawy tekst.
Miłego weekendu 😘
14 komentarzy:
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"stracił"... pshaw... moim zdaniem zyskał... tylko pytanie jeszcze dlaczego tak długo to trwało, ale w sumie mało istotne...
OdpowiedzUsuń...
coś czytałem ostatnio na temat odtworzenia populacji bałtyckich fok i wygląda na to, że sprawy idą w dobrym kierunku, aczkolwiek z niepokojem patrzę na ruchy w temacie przekopu przez Mierzeję Wiślaną... to bezpośrednio nie ma nic centralnie wspólnego z kwestią fok, ale tak w ogólności śmierdzi grubszym syfem... no, ale cóż, do wyborów jesiennych już niewiele zostało, a potem się to jakoś spróbuje ogarnąć /optymistycznie zakładam, że neokomuchy (PiS) zdobędą mniej mandatów, niż mają teraz/...
p.jzns :)...
Dokładnie, zyskał! Nauczył się żyć tu i teraz, a przede wszystkim przestał wymyślać nieistniejące problemy. Jednocześnie jest w o tyle lepszej sytuacji od Indian, że nie zresetował umiejętności strategicznego myślenia, więc w razie, gdyby tam dotarła "cywilizacja", ma jakiś background.
UsuńZ przekopem przez Mierzeję Wiślaną, oprócz obaw co do skutków bezpośrednich dla ekosystemu, w razie przeprowadzenia inwestycji, nieunikniony jest rozwój infrastruktury doprowadzającej towary do portu w Elblągu. A tam, gdzie się nie obejrzeć, to unikaty przyrodnicze: a to Żuławy, a to Warmia... i nic nie zatrzyma wtedy inwestycji, gdy ta największa zostanie ukończona, bo będzie szkoda nie wykorzystać potencjału, bo będzie presja społeczności- a wszystko to psu na budę, bo i tak teren jest mało konkurencyjny, główne zlecenia będą szły dalej przez Gdańsk i Gdynię, a nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie od zera budować przemysłu w kozim rogu Polski. Nie przy takich złych stosunkach z Rosją, Białorusią i także nie najlepszych z Litwą.
Podobnie jak Ty, @PKanalio, mam nadzieję, że PRLbis odejdzie w niebyt po wyborach jesiennych. Ale czy ta nadzieja ma jakieś ugruntowanie w rzeczywistości? Trudno powiedzieć. Na wybory z pewnością idę, jak zwykle zresztą.
UsuńPopulacji fok mocno pomogłoby inne spojrzenie lokalesów na przyrodę. Bo na razie Polak ciągle z czymś walczy - opowieści martyrologiczne są nieodłącznym elementem posiedzeń grylowych. A to o złej kobiecie, a to o złym drzewie lub foce, a to o złych Niemcach z którymi walczył pradziadek.
Czytałem ten z „Wyborczej” i aż żal, że nie jest powielany przez inne media. Może żarlibyśmy mniej musztardy... :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJestem ciekawa książki tego pana, bo pokazuje w niej świat językowo tak zupełnie inny od naszego.
Sukienki ślubnej 😍😍😍
OdpowiedzUsuńLubię śluby:)
Nie darzę ślubów specjalnym sentymentem, bardzo rzadko pokazują dobry gust organizatorów czy uczestników. Dlatego nie chcę takiego typowego ślubu mieć :-)
UsuńChodziło mi raczej o związek. Że ludzie się kochają i chcą być że sobą całe życie. Konserwa jestem
UsuńCo do wesel to inna sprawa
Dorothy Perkins ma kolekcje ślubna. Może popatrz. I trzymam kciuki, by było tak jak chcecie.
UsuńBłękit paryski dobra rzecz! Nie wiem tylko, co to jest sweterek Missoni. Pewnie plebs jestem...
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam, ale teraz zrobiłam research i wiem, że to jakaś wypas firma, co sprzedaje sweterki z tysiąc euro.
UsuńO, ja pierdziu!
UsuńResearch zresztą też mi obcy :)
No pierdziu, bo oni cały czas sprzedawali sweterki za tysiąc euro, a ja usłyszałam tę nazwę w zeszły piątek. Oczywiście nie kupiłam za tysiąc, za połowę też bym nie kupiła. Mieć takiego faceta jak ja mam to złoto, powiadam Ci, bo on tylko wszedł do sklepu i mi zaraz to fru fru pokazał ... że szkoda byłoby, gdyby jakaś baba się w to wbiła, bo jak nic sweterek czekał na mnie ;)
UsuńFakt, ten facet to kosmita! :)
Usuń