środa, stycznia 30, 2019
Chłód i zdradliwe słońce
Jeśli pamiętacie krowi obrazek, to jest to samo miejsce wczoraj - czysty, słoneczny widok na ośnieżone góry Cooley.
Zimno w Irlandii, moja mam na swoim profilu fb pokazuje mi śnieg na Dolnym Śląsku, ale tutaj pomimo braku opadów temperatura też daje w kość. Właśnie zagrzewam się przedpołudniową kawą i oglądam moją absolutnie ukochaną vlogerkę dreamer72fem. W tajemnicy powiem Wam, że od czasu do czasu zerkam też na patovlogi mexicano tv. I tak się zastanawiam, czy jeśli kiedyś będę w Białymstoku, znajdę tam coś więcej niż sekretne miejsca w których stoją puste butelki po piwie. Głęboko wierzę, że tak. Na razie, może jutro napiszę na Galaktycznej, co widzieliśmy wczoraj w hrabstwie Meath.
Trzymajcie się ciepło 😘
15 komentarzy:
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Blue niebo z horyzontalnymi górami w tle, granatowo bezkresna toń, śpiąca murawa i te dwa cienie wypatrujące swego szczęścia, bo czegóż by innego. Cudne i refleksyjne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Odmachuję z tego miejsca, dzisiaj równie słonecznego, ale też równie zimnego. Nie wystawiłam japonki za próg, otworzyłam drzwi tylko po to, aby wpuścić kota i dać buzi Kraciastemu :D
UsuńZa takie słonce wiele bym dała, nawet chłód mi nie straszny, bo u nas pojawiło się na chwilę, ale znowu chmury...
OdpowiedzUsuńSłońce podnosi na duchu, nawet, gdy się nie wychodzi. Najbardziej mnie cieszy, że dnia jest coraz więcej, bo mrok nie dla mnie. Pozdrawiam.
UsuńCo tam mrozy...kolory do życia są potrzebne i Ty je masz ..♥Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStaramy się jak możemy.
UsuńZ Irlandii do Szwecji pozdrowienia :)
Woda, woda, woda! Jej Cudowność Woda!
OdpowiedzUsuńTeraz łagodna, ale niech tylko powieje, a sztormowe fale będą ubijały pianę na tych skałach :) Nie ma lekko :D
UsuńU NAS ŚNIEG przecudny, ale tylko za miastem ... w mieście szaro, buro i ponuro ...
OdpowiedzUsuńNo i takie są zaśnieżone miasta bardzo często ... jako dziewczyna ze wsi mam na szczęście milsze wspomnienia :D
UsuńWitaj w nowym roku. Twoje komentarze czytałam u kilku blogerów, bardzo mi się podobały, więc szukałam Cię na "postscriptum". Dopiero kilka dni temu odnalazłam Twój profil i ten blog. Zamierzam tu zaglądać od czasu do czasu, tym chętniej, że wśród komentujących są osoby, których blogi czytuję, a ich samych bardzo lubię. Póki co życzę aby nowy rok pomimo, że mrozi, był radosny i zdrowy. Ukłony.
OdpowiedzUsuńZmieniłam tytuł bloga, ale to jest to samo miejsce. Miło wiedzieć, że podobają Ci się moje komentarze, bo ich odbiorcy nie zawsze tak mają :D
UsuńDobrego nowego roku ;)
dobrze wyczułem, że coś nowego pojawi się na "Związku"...
OdpowiedzUsuńto się nazywa "doświadczenie intuicją zwane" /albo odwrotnie, czy jakoś tam inaczej w tym stylu/...
p.jzns :)...
A wiesz, że wklejając to zdjęcie jeszcze nie wiedziałam, że pogadamy. Zapytałam Kraciastego, czy o czymś interesującym myśli i tak wyszło od "Pogrzebu kartofla". Osobiście jestem lekko wypalona społecznymi tematami ... może to zima, może natłok różnych krajowych wypadków ... rozmawiamy, ale bardzo trudno to zapisać, bo wątki wpadają na siebie, jedne znikają, inne się pojawiają.
UsuńPogoda w Irlandii jak wszędzie zmienną jest , ale tamtejsze widoki koją oczy. Twoja fota przykładem : zieleń, błękit z cumulusami i ten szafir ... i już człowiek bliżej upragnionej wiosny :)
OdpowiedzUsuń