sobota, maja 12, 2018

In a cup of ...


zielonej herbaty.
Miejsce: Ragu Pracownia Makaronu, ul. Sienkiewicza 34A, 50-335 Wrocław.

Miejsce w którym zawsze się przejadam. Literatura hiszpańska do Oświecenia poszła. Jutro podręcznik z niemieckiego. Dieter coś smutny. I widzę przez okno pana od literatury w takiej marynarce starego typu, takiej która się gniecie. Siwy pan z bródką i plecakiem, w wygniecionej marynarce. Pewnie w głowie szepcze mu jakiś średniowieczny wiersz. A może renesansowy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***

Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)