"Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk zostały wybrane książką 25-lecia w plebiscycie Gazety Wyborczej. Sama głosowałam traktując to oczywiście jako zabawę, bo jak można wybrać najlepszą z wielu tak różnych propozycji. Głosowałam zresztą na coś innego, na "Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej, chociaż "Księgi" uważam za fantastyczną mozaikę, powieść na nasze czasy. Każda z wybranych do plebiscytu książek warta jest przeczytania (byli tam i Myśliwski, i Gross, i Wicha, i Twardoch, który cały czas łypie na mnie z półki, a Tokarczuk pojawiła się jeszcze raz z "Biegunami").
Na świecie tymczasem są różne jazdy, gdyż żądzą różni zdolni inaczej. Pomarańczowy chyba dopiero w piątek zorientował się, że nałożenie ceł podnosi ceny (może koledzy z partii mu pomogli zrozumieć), bo na Twitterze Muska ogłosił, że znowu uratował świat i ceł jednak na razie nie będzie. W sumie trochę nawet szkoda.
Przy okazji jest w USA szukanie nowego kozła ofiarnego. Dżendery zostały uznane za dobry cel, stare baby (czyli dziadersi) bardzo lubią ten temat, więc gdy wojskowy helikopter wszedł w kolizję z samolotem pasażerskim w wyniku czego na lotnisku Washington DC zginęło 67 osób, pro-pomarańczowi zaczęli pisać o transkobiecie rzekomo pilotującej ów helikopter (bo pamintejcie ludzie, jak ktoś jest Inny, to pilotuje statki powietrzne inaczy, specjalnie na wszystko wpada, żeby szerzyć depopulację). Nic podobnego się nie wydarzyło (transgenedrowa pilotka istnieje, ale ma się dobrze i nie ma nic wspólnego z wypadkiem), niech mi to zaprzeczenie nie będzie policzone jako krwawa, lewacka agresja. Albo dżajzys, jakby powiedział mój sąsiad, możliwe, że Trump chce w ten sposób "bronić" nie tylko kobiet w USA (te mnie akurat średnio obchodzą), ale też na całym świecie. Dobrze, że mieszkamy na wyspie, tu wszelkie nowości przychodzą wolniej, czyli możliwe, że zdechnie, nim dopłynie.
Może więc lepiej wrócić do literatury. Dlaczego "Księgi Jakubowe" są powieścią na nasze czasy? Opowiadają o ludzie płynącym jak rzeka zmieniająca kształt przy natrafianiu na ostre skały, warstwy mułu, toksyczne masy popowodziowych odpadów. Władcy i epidemie pojawiają się i znikają, rzeka płynie dalej.
A tak, chcieliby czarni, pomarańczowi i jacy tam jeszcze decydować o wszystkim, nawet o tym kto z kim śpi ,ale póki co, jeszcze nie mogą, z naciskiem na JESZCZE...
OdpowiedzUsuń@jotko, każda wolność jest krucha, dlatego polityką warto się interesować, aczkolwiek nie warto się nią bardzo denerwować (jako jednostki pole manewru mamy ograniczone).
UsuńPrzyznam że nie czytałam jeszcze "Ksiąg Jakubowych". To bardzo poważna książka i wymaga rozległej wiedzy. Muszę się do tej lektury przygotować. Ostatnio czytałam "Empuzjon" i "Czułego narratora".
OdpowiedzUsuń@Stokrotko, czy wymaga rozległej wiedzy? Ja takowej nie posiadam, a czytało mi się ją całkiem dobrze, jej główną wadą jest ciężar ;) W trakcie czytania lubię sprawdzać różne rzeczy, googlować nazwiska, jeśli masz podobną technikę czytania, "Księgi Jakubowe" będą dla Ciebie sporą frajdą.
UsuńKsięgi uwielbiam ale łatwe nie są. Do ogarnięcia. Czasowo zwlaszcza. Za drugim razem Zaczęłam sluchac. Stenka była swietna potem lektor się skiepscil. Księgi pragne przeczytać kilka razy. Myślę że wtedy się ułożą. Są skarbnica historyczna...
OdpowiedzUsuńNooo pani nareszcie po latach się donaldo doczłapał do tej prostej ekonomicznej zależności. Gratulacje. 🤣🤣🤣🤣🤣
No i wybrali sflaczalego dziadyge któremu musk już nie działa to i pier.li. takie wykwity ze chyba miał wylew nie jeden...jakiś kanadyjski minister?dał mu Piękny logiczny literacki odpor. Ale sobie pomyślałam, że dziaders nie zrozumie.
Telefonem pisze to i trochę słabo.
@Teatralna, dla mnie były przede wszystkim trudne do utrzymania w moich chudych, artretycznych rączętach ;)
UsuńPomarańczowy losuje hasła jak zepsute radio lampowe. No cóż, będzie jeszcze okazja pośmiać się i wystraszyć nie raz. Z drugiej strony, on na tych hasłach wjechał na drugą turę, więc to człowiek, który pokazuje poziom kumania przez przeciętnego obywatela USA tego, co się dzieje naokoło i jak działają naczynia połączone - coś jak PiS jako objaw rozwinięcia myśli politycznej przeciętnego Kowalskiego 2015-2023. Żyjemy w ciekawych czasach, zaiste. Tfu!
Tfu
UsuńJa na Tokarczuk za głupia jestę, nie szkodzi.
OdpowiedzUsuńSmutny obraz człowieka jako gatunku się w tych pomarańczowych pokazuje. W Polsce mamy też tego nie mało, ech..
@Rybeńko, kużden sobie może czytać, co mu idzie, Tokarczuk na szczęście wcale nie trzeba. Jak patrzę na różne zadowolone z siebie Mentzeny, do aż się mi przykro robi ... ale co zrobisz, jak nie nie zrobisz ...
UsuńPamiętasz, jak minister kultury Glinski się cieszył, że nie czytał Tokarczuk?
UsuńJa, prosty inżynier, nie muszę. Ale na ministra od czytania się nie pcham.
Bardzo szanuję to, że są ludzie ode mnie mądrzejsi, bardziej oczytani. W każdej dziedzinie. Pogardzanie wyksztalciuchami jest tak samo ohydne jak pogardzanie ludźmi prostymi
@Rybeńko, czytanie, słuchanie muzyki, filmy, sztuka ogólnie - to wszystko związane jest z gustem. Są rzeczy bardziej lub mniej znane, bardziej lub mniej obsypane nagrodami. Gust niekoniecznie ma związek z wykształceniem kierunkowym, znam matematyków czytających bardzo filozoficznie głębokie rzeczy i polonistów, którzy nie czytają niczego, nawet instrukcji obsługi. Jeśli o mnie chodzi, nie musisz się tłumaczyć; podchodzę do literatury hedonistycznie, czytam, bo mi to sprawia przyjemność.
UsuńNie przyszło mi do głowy, żeby się tłumaczyć
UsuńAle minister kultury w dużym kraju się kompromituje wyznaniami, że nie czyta noblistów. O to mi chodziło
Wchodzi Gliński do Księgarni.
Usuń- A księgarz na to:
- Co? Zaczęło padać? 😂
Wchodzi inzynier do ksiegarni. Co pan dzisiaj wezmie? Cos lekkiego? Pyta ksiegarz. Inzynier z usmiechem. Nic lekkiego.Moga byc Ksiegi Jakubowe, jestem samochodem.
Usuńodnośnie polityki prowadzonej przez Trumpa,
OdpowiedzUsuńjest to nasza suwerenna polityka wiec nikomu nic do tego.
My nie wtrącamy się do polityki Europejskiej.
Europa praktycznie nic nie chce od nas kupować, chroniąc w ten sposób własny rynek pracy.
Podobnie jest z Kanada.
Dodatkowo Kanada przepuszcza imigrantów przez swoja granice w kierunku Ameryki oraz nie walczy z przemytem narkotyków.
Identycznie sprawa się ma z Meksykiem.
Po wprowadzeniu taryf celnych Meksyk natychmiast wysłał 10,000 żołnierzy na granice amerykańską aby pomoc kontrolować przepływ imigrantów oraz narkotyków.
Znieśliśmy wiec taryfy celne uznając ten krok jako w dobrym kierunku.
Premier Kanady Trudou tez zadzwonił do Trumpa, na pewno cos istotnego obiecał wiec taryfy celne zostały zawieszone.
Czy będziemy cackac się z Europa nie wiem,
ja nie wsłuchuję się w propagandę lecz w konkretne fakty.
@Danku8599, polityka Pomarańczowego dotyka różnych aspektów życia ludzi na świecie, poza tym Pomarańczowy wtrąca się w Europejską politykę. Nie konfabuluj, gdy łatwo można sprawdzić dane, np. ile było rzekomych narkotyków przechwyconych na granicy kanadyjsko-amerykańskiej. Skoro Europa wg Ciebie nic nie chce od Ameryki kupować, wynikałoby z tego, że cła jeszcze bardziej obciążą amerykański rynek. Sam jednak przyznajesz, że inteligenci to zakały i myśleć nie wypada, o czym więc mielibyśmy rozmawiać?
Usuńwiesz Moniko,
Usuńponieważ mam wyksztalcenia prawnicze z UW to zapewne tez kwalifikuję się jako ten inteligent.
Ja mam na myśli tych jajogłowych, typu DEI co chcą robić ten świat lepszym a w efekcie spychają na manowce.
Z przyjemnością zrezygnuję z zakupów w polskim sklepie dla dobra sprawy jeśli dojdzie do podwyższenia ceł na produkty z Europy.
To ze ktoś więcej zapłaci jeśli chce jeździć Porsche czy Mercedesem to nie moja sprawa.
@Danek, właściwie w każdym zdaniu rozminąłeś się z prawdą, więc po kolei:
UsuńPonieważ Europa prowadzi zarówno wymianę handlową, jak i politykę zagraniczną (w tym współpracę wojskową) w oparciu o dane globalne, musi brać pod uwagę politykę największego światowego mocarstwa, jakim są USA, bo jest to jeden z czynników, na których opiera się planowanie budżetu, inwestycji, etc...
"My nie wtrącamy się do polityki europejskiej" - nie żartuj Danek, Trump się wpieprza we wszystko, od wydatków na obronność począwszy, przez politykę energetyczną, ekologiczną, rolną. Nawet domaganie się uszczelnienia granicy jest wtrącaniem się w politykę, bo Ty możesz sobie uszczelniać po swojej stronie, jak chcesz - to są Twoje kompetencje. A już groźby aneksji Grenlandii, Kanału Panamskiego, czy uczynienia z Kanady 51 stanu, to nie tylko wtrącanie się w politykę, ale zbrodnia polityczna. I głupota, zważywszy że otwierają konflikt z dotychczasowymi sojusznikami.
W roku 2023 Polska wyeksportowała do USA towary za 11.8 mld $, podczas gdy import wyniósł 16.2 mld $ (dane GUS), co oznacza że kupiliśmy od USA towary o wartości przewyższającej naszą sprzedaż do USA o 4.4 mld $.
Na granicy z Kanadą w zeszłym roku skonfiskowano zaledwie 20 kg, podczas gdy na granicy południowo - zachodniej USA ponad 20 ton, ponad tysiąc razy więcej. Innymi słowy, przemyt z Kanady stanowi mniej niż promil przemytu ze strony południowo-zachodniej. Oczywiście premier Kanady powiedział, że nie ma sprawy, będzie uszczelniać, bo co się będzie z idiotą kłócił.
Mniejsza z tym, czy mi wierzysz, czy nie, ale dla własnej świadomości, gdyby jednak Trumpowi zechciało się wprowadzić cła, obserwuj ceny, a konkretnie ich wzrost, bo to nieuchronna konsekwencja nałożenia ceł. Druga sprawa, związana jest z polityką migracyjną. Jeśli Trump zrealizuje swoje zapowiedzi, obserwuj co się stanie z waszymi małymi firmami, także farmami., bo to są miejsca produkujące nisko przetworzone produkty, kupowane przez migrantów, a w dodatku zatrudniające ich na czarno. Nie będzie migrantów - nie będzie komu kupować, nie będzie komu produkować. Moja prognoza: BĘDĄ MASOWE BANKRUCTWA. Chyba, że Trump się wycofa, jak z ceł dla Kanady.
Ostatnia sprawa, już tak całkiem poza tym, co napisałeś: Obserwuj, czy z powodów zdrowotnych Trump nie zostanie odsunięty, bo jego działania wyglądają na ruchy człowieka mocno chorego psychicznie.
Jeżeli się mylę, co do moich prognoz, to bardzo mnie to ucieszy, bo póki co, prezydent USA zachowuje się jak małpa z brzytwą.
@Danku8599, nie wiem, co mam zrobić z tą informacją, jedyne wyjaśnienie jest takie, że to musiało być bardzo dawno i coś się po drodze wydarzyło. Bo niemożliwe, żeby prawnik nie wiedział, że cła wpływają na cenę wszystkich produktów z danej kategorii, a nie tylko na "produkty z pewnego kraju", skoro ja to wiem po anglistyce (swoją drogą zaskoczyłeś mnie, znowu zmyliła mnie Twoja autoprezentacja, nie sądziłam, że nadal robisz zakupy w polskich sklepach).
UsuńPrzyjrzałam się dziesiątce książek 25-lecia.
OdpowiedzUsuńCzytałam
"Księgi Jakubowe", "Bieguni" i "Chłopki"
Grossa będę dopiero czytać.
Jakbym głosowała to wybrałabym "Księgi Jakubowe"
Moja tematyka i lubię książki 500+
Trochę nie rozumiem fenomenu "Chłopek" .Ale dobrze, że są czytane.
Ciekawa jestem ile osób brało udział w głosowaniu.
Obserwuje co tam Trump ma za pomysły. Jak na razie wszystko to takie pokazówy raczej.
@Asenato, skoro miałam do wyboru "Masłowska czy Tokarczuk" i traktowałam to z góry jako zabawę, ćwiczenie umysłowe, wybrałam Masłowską, bo "Wojna polsko-ruska" jest wytworem nieposkromionego talentu, podczas, gdy późniejsze dzieła Tokarczuk to efekt przede wszystkim wypracowania stylu. Masłowska siadła i napisała.
UsuńRozumiem, że lubisz opowieści w których można się zatracić. Kłopot ze mną polega na tym, że niewiele historii jest tak fascynujących, żeby dawały mi haj umożliwiający czytanie bez przerwy powyżej 500 stron. "Księgi Jakubowe" są pod tym względem całkiem spoko, ale nie czytałam ich jednym ciągiem.
"Chłopek" nie przeczytałam, pewnie przeczytam w czytniku. Myślę, że one są w trendzie odkrywania jak to dawniej było (podobnie jak "Chamstwo"). Nie muszę odkrywać, bo jestem ze wsi i znałam moją prababacię.
Czytelnicy głosowali na książki wytypowane przez 40 dziennikarzy różnych mediów. Można sobie TUTAJ zobaczyć jakie inne książki były przez nich wymieniane, ale nie znalazły się na liście 25. Ilu czytelników głosowało, tego nie wiem :)
Po Masłowską raczej już nie sięgnę, więc nie dokonam porównać.
UsuńJa się nie zatracam, po prostu lubię pobyć w danej historii trochę dłużej niż dwa, trzy wieczory.
Jak zaczynam czytać to dopiero jak skończę, biorę się za inną książkę.
"Księgi Jakubowe" mam w planie na ten rok,
To będzie moje trzecie czytanie.
Jakby co to jeszcze "Służące" przeczytaj.
Nic nie zobaczę, nie mam kodu dostępu.
@Asenato, ciekawe, z Twoim stosunkiem do Masłowskiej to chyba coś przegapiłam, albo już nie pamiętam.
UsuńOstatnio czytam kilka książek na raz. Zazwyczaj jest to efekt tego, że pierwsza lektura była nużąca, ale jednak chcę ją skończyć, a przy tym jednak mieć jakąś przyjemność z czytania ;D
Warto zainwestować w GW, przynajmniej autorzy artykułów się podpisują i jest mniej kup stylistycznych.
Co do Masłowskiej
UsuńTematycznie nie dla mnie.
GW
Ja raczej ciułam na książki 😉
A one coraz droższe
@Asenato, Masłowska ciekawie przetwarza polskie mity rodzinne i całkiem sporo jest w tym mitów kobiecych.
UsuńPrzewiduję brak przestrzeni na książki (pamiętając które mieć koniecznie muszę), dlatego szukam innych sposobów na zapoznawanie się z tekstami (biblioteka).