green tea.
Stockwell Artisan Foods, Drogheda.
12/11/21.cappuccino.
Moorland Café, Drogheda.
22/11/21.cappuccino.
Stockwell Artisan Foods, Drogheda.
26/11/21.
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Wpis tajemniczy
OdpowiedzUsuńAdwentowy;)
Prawda? 😁
UsuńCzekanie na Kraciastego, czekanie na przesilenie zimowe.
mało kto umie czekać "po prostu", zwykle nie radzi sobie z nudą, która się wtedy może pojawić, tedy potrzeba jakiegoś rekwizytu, aby czymś zająć zmysły, ręce, czasem usta, jeśli to rekwizyt spożywczy, tym samym "umysł czekania" zmienia się w "umysł zajmowania się rekwizytem"...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Czekanie tak po prostu, jakby się nad tym zastanowić to jest mało wykonalne. Bo nawet, gdy idę nad morze, spaceruję, patrzę na krajobrazy, to nie jest już czekaniem "po prostu".
Usuńbo czyste czekanie jest upierdliwe, wtedy człowiek myśli o obiekcie czekania i zaiste może to zamęczyć, lepsze jest czekanie "bez czekania", taka sztuczka techniczna, siadasz (albo stoisz) i robisz tylko to: siedzisz (lub stoisz), też trudne, ale nie tak męczące, a najlepiej się położyć, wtedy łatwo zasnąć i czekanie znika już kompletnie...
UsuńNie widzę też powodu, aby czekanie "po prostu" ćwiczyć. Pewnie wpada tutaj tematyka mindfulness, które w małych dawkach pomaga na różne niepokoje. Ale generalnie czekanie z rekwizytami nie jest niczym nagannym, byle rekwizyt nie był dla nas toksyczny.
Usuńja dla odmiany wcale nie oceniam gadżetowania w ramach ochrony przed upierdliwością czekania, aczkolwiek faktycznie im gadżet mniej toksyczny, tym lepiej... natomiast faktycznie nieźle jest w tym czasie porobić jakieś "mindfulness", czy coś w tym guście, nie w ramach "ćwiczenia czekania", tylko tak ogólnie, dla zdrowotności, a toksyczność tegoż jest bliska zeru...
UsuńSamotny kubek i talerzyk? warto czekać, by móc nakrycia podwoić:-)
OdpowiedzUsuńNo tak, złapał się moment, gdy Kraciasty wrócił z Polski i razem poszliśmy na lunch. A tam kubełasy z Mikołajami 😊
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńNiech zgadnę! Oczekiwanie na Miłego?
Pozdrawiam serdecznie.
Także :) I na więcej słońca (miły już przybył).
UsuńOczekiwanie ma wiele twarzy...
OdpowiedzUsuńI wiele adresów.