Talking Heads — Once In A Lifetime.
wtorek, maja 11, 2021
6 komentarzy:
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A co Ty taka już nie polskojęzyczne?;)
OdpowiedzUsuńŻe zaraz już ;) To świetna piosenka o tym, jak uatomatyzm wpływa na nasze życie. Ile z tego, co mamy, faktycznie chcemy mieć?
UsuńI możesz się znaleźć w lichej chacie,
I możesz się znaleźć w innej części świata,
I możesz się znaleźć za kierownicą wielkiego samochodu,
I możesz się znaleźć w pięknym domu, z piękną żoną, I możesz się spytać — no dobrze, ale skąd się tu wziąłem?"
A ile z tego co mamy, tak naprawdę nie chcemy mieć?
UsuńZ rzeczy, które mogliśmy wybrać? Sądzę, że sporo. Bo nie mówię tutaj o rzeczach od nas niezależnych, jak choroby czy ślepy los. Mam na myśli decyzje (związki śluby, dzieci, relacje). Zbyt często lecimy w życiu na autopilocie.
Usuń"Skąd ja się tutaj właściwie wziąłem?"...
OdpowiedzUsuńtak zapytała kiedyś kopia Trurla /de facto był to oryginalny Trurl/, którą stworzyła(?) Maszyna Do Spełniania Życzeń /prezent od Trurla dla Klapaucjuszą/ na życzenie owego Klapaucjusza...
odpowiedź była prosta:
"A, tak, ot, po prostu zaszedłeś"...
i po problemie...
/całość: S.Lem - "Wielkie lanie" ze zbioru "Bajki robotów"/...
p.jzns :)
Nadal lubię. Moje pierwsze zetknięcie z Lemem, bardzo satysfakcjonujące także dla młodego umysłu.
Usuń"A, tak, ot, po prostu zaszedłeś"... :D