Czy prymitywna żulia białostocka, która wczoraj kopała ludzi na ulicach, plując i wrzeszcząc ordynarne hasła, udała się już dzisiaj na niedzielną mszę, żeby przyjąć komunię świętą?
— Krzysztof Luft (@KrzyLuft), twtr, July 21, 2019.
Czy prymitywna żulia białostocka, która wczoraj kopała ludzi na ulicach, plując i wrzeszcząc ordynarne hasła, udała się już dzisiaj na niedzielną mszę, żeby przyjąć komunię świętą?
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Serdecznie Cie pozdrawiam Swiechno. Nie komentuje trafnej mysli mojego ulubionego dziennikarza, bo musialabym uzyc niecenzuralnych slow o wydarzeniach w Bialymstoku, a z grzecznosci nie chce tego czynic. Spokojnej nocki :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jestem ciekawa, co działo się w białostockich kościołach wczoraj. Bo zdaje się, że rzecznik KE wyraził niewielki entuzjazm w dziękowaniu kibolom. Szczerze czy nieszczerze, chyba lepiej wyczuwa klimat jaki zmienia się nad polskim Kościołem.
UsuńNie do końca jestem przekonany, czy żulia białostocka chodzi regularnie do kościoła. Owszem, pielgrzymka faszystowskich kiboli na Łysą,... o przepraszam, na Jasną Górę, to dla nich manifestacja medialna, więc tam pójdą, ale po cichu na msze....? Nie sądzę! Uważam raczej, że faszystowskie łajdactwo wykorzystuje kler i rząd, zdobywając coraz więcej zwolenników, ale uważając zarówno duchownych, jak i PiS za pożytecznych idiotów- z wzajemnością zresztą, bo kler i rząd nie mają jakiegoś nadzwyczajnego zdania o faszystowskich kibolach- też uważają ich za użytecznych idiotów. Czas pokaże, kto ma rację, ale już w historii się tak zdarzyło, tuż za naszą granicą, gdy kler i rządzący uważali faszystów za narzędzie do usunięcia politycznej konkurencji, no i niechcący to faszyści ich skuli i trzymali na krótkim łańcuchu.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam , że się wtrącę ....osobiście jestem skłonna twierdzić ,że to KLER i RZĄD wykorzystują cyt. "faszystowskie łajdactwo" do swoich celów. I to mnie przeraża. A , że " prawdziwi patrioci" bywają w kościele to pewne...
Usuń@dr Woland, @Yolanthe - to naczynia połączone, w tej trójcy każdy potrzebuje każdego, z różnych powodów. Rząd potrzebuje suwerena i moralnej legalizacji swoich poczynań, kler pieniędzy, kibole dowartościowania. Tak wygląda teraz Polska.
UsuńZ pewnością wielu z nich chodzi na msze, a jakże, wystarczy spowiedź i karta czysta, ale z tego nie będą się spowiadać, bo to przecież była misja popierana przez kościół...
OdpowiedzUsuńI księża mają swoje poglądy - wielu widzi co się dzieje i zdaje sobie sprawę, że to nie spacerowicze z marszu równości przyczyniają się najbardziej do upadku Kościoła. Sekielscy robią dwa następne filmy ... najbardziej jestem ciekawa tego ostatniego z tryptyku.
UsuńNajpierw na ustach „Bóg” „honor” „ojczyzna”, a potem z wulgaryzmy i z buta w bliźniego- i to są sojusznicy tej władzy i Kościoła. Nie słyszałam z ich ust wyraźnego sprzeciwu (wobec konkretnych osób),jak już to tylko ogólnikowo. Zatrzymanie niektórych bandytów, kiedy wszystko jest sfilmowane jest tylko symboliczne, by pokazać sprawność policji, a mowa nienawiści szerzona jest dalej za aprobatą władzy, co innych zachęca do wprowadzenia w czyn. Media prawicowe sprzyjające władzy już bąkają, że to była ustawka. Od lat prowadzona polityka sortowania i wykluczenia zbiera żniwa, i będzie jeszcze gorzej.
OdpowiedzUsuńPrzerażajace to, co się dzieje. I wiesz, co? Oni na tej homofobii, ksenofobii mogą wygrać wybory. Mają wroga.
Na lęku można sporo wygrać, ale wygraną trudno się długo cieszyć, gdy ma się pod sobą frustratów, których samemu się stworzyło (patrz: losy III Rzeszy). W tej sytuacji kiepsko mają też ludzie wierzący, którzy stawiają na prywatne korzyści płynące z wiary. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której chciałabym się pomodlić, a na co drugim kazaniu są polityczne wtręty.
UsuńW tym sęk, że katolikom (nie wszystkim) to nie przeszkadza, czasem może mrukną pod nosem jakąś dezaprobatę, niektórzy zmienią parafię, a tylko nieliczni przestaną chodzić. Jestem daleka od tego, żeby mówić im, że w ramach sprzeciwu powinni to czy tamto, ale w mojej ocenie obecność na takiej mszy, to wyraz przyzwolenia. Bóg jest wszędzie, a gdy w kościele jest polityka, dzielenie ludzi, segregacja, zamiast miłosierdzia i potępienia złych uczynków, to czy w takim miejscu wierząca osoba dostaje strawę duchową jakiej oczekuje? Widocznie tak, stąd takie poparcie... i Kościoła i władzy.
UsuńZauważ, że taka opinia nie jest popularna, bo ludzie czują się osobiście zaatakowani :) Brak reakcji jest wygodny. Przyjdzie więc ateistom naprawiać Kościół ;)
UsuńI czegóż innego można by się spodziewać po polsko-katolicko usposobionych "patriotach"? Mieszkają koło mnie tacy - łyse karki z wytatuowanymi na szyjach i przedramionach znakami Polski walczącej. Szumowiny pierwszej wody.
OdpowiedzUsuńElektorat...
Rozumiem, że oni próbuje wyrazić swoje emocje, a wyrażanie emocji jest dobre. Dobre jest, prawda? :) Tylko dlaczego niektórzy mają wyłącznie emocje negatywne ... nadal zastanawiam się, gdzie była matka dziecka, które zostało użyte przez karka jako zapora policyjna ...
UsuńMoże była w kościele? :) I dlaczego jedne emocje są jedynie słuszne, podczas gdy innych wyrażać nie wolno?
UsuńFanatyzm skrzyżowany z ciemnotą rodzi największe potwory. Pranie mało używanych mózgów prowadzi prosto do totalitaryzmów, historia to już przerabiała.
Takie samo pytanie można zadać przy okazji uczuć. Religijnych i innych. Dlaczego da się obrazić te pierwsze i jest na to paragraf, a np. uczucia estetyczne, bez względu na to jakiego doznały uszczerbku, już nie są wspierane autorytetem państwa ... :)
UsuńBezsilna wściekłość, żal i pytania PO CO I W JAKIM CELU to wszystko. Niech każdy żyje jak chce
OdpowiedzUsuńTutaj przypomina mi się cytat z Nadszyszkownika Kilkujadka ("Kingsajz" Machulskiego):
Usuń"Sęk w tym, że my potrzebujemy wszystkich".
Dla mnie nie do przyjęcia jest to, że niektóre osoby duchowne z KK swoimi nieprzemyślanymi (albo może raczej przemyślanymi) słowami zachęcają tych niby-patiotów do bandyckich ataków na uczestników marszu równości. Na ustach: BÓG, HONOR, OJCZYZNA, a w dłoniach kamienie i butelki na ustach pogarda i potępienie. To, co się ostatnio w Polsce dzieje jest nie do uwierzenia, a kiedy myślę sobie, że sięgnęliśmy już dna, okazuje się że fedrują głębiej... Straszne...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przesyłam :)
Można głębiej, ale nie można pogłębiać w nieskończoność i po fazie kociokwiku ten ciemny czas się skończy. I blogerzy, którzy bronią tej ciemności, też będą mieli swój udział w jej upadku. Czy młode pokolenie widząc niezadowolone miny swoich babć i dziadków na zdjęciach pielgrzymkowych mogą chcieć żyć tak samo? Chyba tylko, gdy nie mają wyjścia.
Usuń