Jestem na etapie postanowienia, więc na teraz myśl o czymś pokrewnym. Relatywnie często spotykam się z argumentem, że osoby krytykujące KrK nie byłyby tak odważne w krytyce islamu, bo wiadomo. Jest w tym założenie, jakoby katolicyzm był ofiarą własnej wspaniałości, która nie pozwala się bronić i wymaga nadstawiania drugiego policzka, oraz coś w deseń “islamiści to gwałciciele kóz, ale w duszy szanuję (rechu, rechu)”. Tymczasem ilość fizycznych ataków na krytyków czy wolnomyślicieli ze strony chrześcijan ma niewiele wspólnego z (wyobrażoną) supremacją idei chrześcijańskich nad islamem. Obydwie religie głoszą rzeczy podobne i odwołują się do tego samego boga. To, co je różni, to poziom psychopatologicznego zbudynienia w jakim żyją przywódcy duchowi i poziom uległości władz świeckich wobec baśni z mchu i paproci. Jeśli tylko rządzący zbliżają się do baśni zbyt mocno i snując swoje historie wyrażają poparcie dla przemocy, nie ma znaczenia o którym z tych dwóch kultów mówimy. Chrześcijanie w Stanach Zjednoczonych atakują lekarzy klinik wykonujących terminacje ciąży, ponieważ pod parasolem republikańskich polityków nagle zdaje się im to sensownym i zgodnym z prawem sposobem spędzania wolnego czasu. Chrześcijanie afrykańscy bez problemu dokonują niegodziwości w imię religii, bo taki mają klimat. Oskarżony o zaatakowanie pisarza, Hadi Matar, uważa pewnie, że zrobił dobrze. Urodził się w Kalifornii, w rodzinie libańskich migrantów. Domyślam się, że jak wielu 20-latków z cywilizowanych krajów, sporo czasu spędzał w sieci, w dziale spersonalizowanych pokemonów (jedni pół dnia siedzą na forum fanów Tolkiena, inni skrolują samoafirmacje fanów Konfederacji — kimkolwiek by nie byli, gdy nie do końca wylogują się z mrzonek, z powodu kilku komórek zapętlonych na ideach, w realu może się odiwanić mała tragedia grecka). Na pewno na początku przeczytał, że wyznaje islam, religię pokoju.
piątek, sierpnia 19, 2022
Rushdie jednooki
Jeśli złym jest pomysłem sięganie po książki na okoliczność, że ich autora właśnie zaatakował religijny maniak, to grzeszę brakiem stylu. Obiecałam sobie, że trzeba nadrobić czytelnictwo kontrowersyjne, które ma zadatki na moje “podobanie się”. Rushdie jest pisarzem postkolonialnym (jak Naipaul), bliskim nurtowi realizmu magicznego (jak Marquez), czyli może być dobrze. “Dzieci północy” i “Szatańskie wersety” idą na listę.
14 komentarzy:
Bardzo proszę NIE komentuj jako Anonim.
Nie toleruję spamu i wulgaryzmów. Komentarze są moderowane, więc take your time. Jeśli uporczywie piszesz nie na temat, w końcu zrobi Ci się przykro. Mam doktorat z rugowania trolli i jęczybuł
***
Please, DO NOT comment as Anonymous.
Talk sense. Spam messages and filthy language won't be tolerated. I have a PhD in silencing trolls & crybabies (summa cum laude)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kazda religia to zlo, a jej fanatyczni wyznawcy sa jednakowo niebezpieczni, bez wzgledu na to, czy wznosza rece do nieba, czy wala czolem w dywanik. Wystarczy zagwarantowac bojowkom bezkarnosc, a beda zabijac z bogiem na ustach.
OdpowiedzUsuń@Pantero, religia służy do uzyskiwania komfortu płynącego z uczestnictwa w stadzie, to funkcja nie do przecenienia, bo jesteśmy zwierzętami społecznymi. Inna rzecz, że tak jak napisałaś, wystarczy zapewnić bezkarność. Lub nakłaść do głowy uroczyste poręczenia o profitach w drugim, "lepszym", życiu. Niby brzmi głupio i sobie można robić podśmiechujki, kto by się na to nabrał. Tymczasem codziennie gdzieś rodzi się frajer.
UsuńKilka razy próbowałem klawiaturą w islam, i nic, zero weny. Nie mam kontaktu z tą religią i musiałbym się opierać na innej religii, w dodatku tak samo pokręconej jak islam.
OdpowiedzUsuń@DeLu, można dzielić włos na czworo, tylko po co. Bogowie mówią to, co chcą usłyszeć ich wyznawcy. Region z którego pochodzę w czasach kontrreformacji spływał krwią wcale nie z powodu islamu.
UsuńOdbiegając od tematu, ostatnio (dosłownie w ciągu kilku ostatnich tygodni), wielokrotnie spotkałam sie ze zwrotem "nie umiem w (tutaj następuje rzeczownik)", np. "nie umiem w szachy" (z pominięciem czasownika "grać"). Facynujące. O co chodzi z tym pomijaniem czasowników w tym zwrocie? Jakaś nowa moda językowa?
Podobno najwięcej zbrodni na świecie uczyniono z powodów religijnych, więc już to samo mówi wiele o wyznawcach religii.
OdpowiedzUsuńZamachowiec zaatakował w obronie religii, która pozwala zabić człowieka ot tak, za to co mówi lub pisze i w dodatku walczący w obronie religii będzie męczennikiem, a nie jego ofiara.
jotka
religię można zrobić praktycznie ze wszystkiego, ale cokolwiek by to nie było, to ludzie od razu zaczynają się naparzać i wyrzynać...
Usuńfascynujące /jakby to ujął Pan Spock, pierwszy oficer USS Enterprise/...
p.jzns :)
@jotko, to pokazuje, że idee głoszone przez religie, nawet jeśli brzmią słusznie (najczęściej jest to przebaczenie, jałmużna, miłość), nie powstrzymują przed czynieniem zła, tak jak chcą to widzieć wierni. Zbyt często dochodzi do przedefiniowanie tego, co jest dobre i złe. Dobrem jest to, co jest z korzyścią dla przewodnika duchowego, zawartości jego brzucha i kieszeni. Atakujący z pewnością nie był osobą zadowoloną, takich łatwo jest użyć.
Usuń@PKanalia, poczucie władzy jest integralną częścią kultu. Gdyby nie ono, religia rozpadałaby się na mało liczne zgromadzenia w prywatnych jaskiniach.
UsuńYeah.
prędzej, czy później jakiś świr musiał się znaleźć, a to, co przeczytała pani Rowling na tłicie nie było groźbą, lecz futurologiczną konstatacją, wynikiem oszacowania przyszłego stanu świata...
OdpowiedzUsuń...
tak w ogóle, to nic Rushdiego nie czytałem, ale książki są jak kobiety, wszystkich nie sposób prze... nie przeczytać... chyba zrobię tak, jak z Tokarczuk, przeczekam stadny pęd na księgarnie i biblioteki, a potem się zainteresuję... na razie i tak mam co czytać...
p.jzns :)
@PKanalia, aż poszukałam, co takiego przeczytała pani Rowling na tłicie. Wziąwszy pod uwagę, że z tego samego konta chwalono atakującego, była to groźba. Z drugiej strony, trudno nawet powiedzieć, czy konto Meer Asifa Aziza było kontem autentycznie istniejącej osoby. Były na nim elementy proputinowskie, co zawsze jest podejrzane. Wracając do Rowling, nie zapominam, że jest ona już atakowana przez odłam lewicy, która dmie teraz w trąbkę "wszyscy z wszystkimi" i namawia do bojkotu Rowling z powodu, że niby jest terfem.
UsuńNie wiem, czemu do tej pory Rushdiego pominęłam. Podobnie jak Ty, mam tendencje do czekania aż kurz po Hunach opadnie. Ale plan zakiełkował i będzie zrealizowany ;)
Przymierzałam się onegdaj do "Szatańskich wersetów", ale same w ręce mi nie wpadły, a biblioteki jakoś skąpią. Czyżby obawiały się fatwy?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że kiedyś widziałam ich sporo na księgarskich półkach, ale może to tylko moje wyobrażenie o rzeczywistości? W każdym razie nie ma tej książki w moim księgozbiorze i zamierzam to zmienić :)
Usuńwedług mnie obydwie monoteistyczne a nawet obytrzy przez zasiedzenie raczej...głównie i może strach. dziękuję, że mi podsunęłaś.
OdpowiedzUsuńWierzę, że religia prywatna wypłuwa z konkretnej potrzeby, której nie nalezy się wstydzić. W religii publicznej głównym wątkiem jest wg mnie strach.
UsuńProszę bardzo :)